www.mojezsm.fora.pl

[gabunia76]

Piszcie i chwalcie się co lubicie robić i co was interesuje. Może ktoś chce napisać o swoich talentach albo podzielić się jakimś przepisem kulinarnym, śmiało to nic nie boli i nic nie kosztuje

Ja bardzo lubię czytać książki: thrillery, thrillery medyczne, sensacje, takie o życiu i psychologiczne.
Filmy też bardzo lubię oglądać, a najchętniej: komedie, dobre kino akcji i melodramaty, natomiast nie oglądam horrorów bo większą połowę filmu musiałabym zasłaniać oczy chociaż sagę "Zmierzch" oglądnęłam i to wszystkie części, a do gatunku horrorów bym tego nie zaliczyła.

Uwielbiam też słuchać muzyki i to każdej jaka mi wpadnie w ucho. Głównie to co leci w radiu czyli dance, pop i lata 70', 80', 90' i tak do dziś. Oglądam też programy muzyczne. Muzyka tak w ogóle to moja pasja. Jako dziecko zanim zachorowałam zaczęłam chodzić do szkoły muzycznej ale niestety mZSM pokrzyżowało mi wszystkie plany. Kocham śpiewać ale nie bardzo mój głos się do tego nadaje ponieważ choroba go zmieniła. Coś tam próbowałam sklecić więc możecie posłuchać jeśli macie ochotę na takim portalu muzycznym [link widoczny dla zalogowanych] (jest tam tez wiele innych moich nagrań)

Marzyłam też by studiować medycynę i zostać lekarzem by móc pomagać ludziom bo medycyna w dzisiejszych czasach pozostawia wiele do życzenia, też niestety nie wyszło, nauczanie w domu i opuszczanie dużej ilości materiału przez pobyty w szpitalach spowodowały wiele braków.
Dlatego uwielbiam czytać thrillery medyczne i oglądać filmy o tematyce medycznej.

Chciałam się też zająć hodowlą rasowych psiaków Golden Retriever (mamy suczkę tej rasy i jest kochana). Założyliśmy nawet hodowlę i mieliśmy jeden miot. Oddaliśmy się w wychowanie tych szczeniaczków z pełnym poświęceniem, jest to wspaniałe zajęcie ale dla mnie okazało się bardzo wyczerpujące> Jak wszystkie maluchy znalazły domy to okazało się, że ja nabawiłam się anemii i bardzo mnie to osłabiło. Tutaj możecie zobaczyć jak chowaliśmy te nasze klusiaki [link widoczny dla zalogowanych]

Było i jest trochę tych moich niespełnionych pasji ale staram się cały czas szukać drogi, którą będę mogła iść wraz ze swoimi chorobami. Nie poddaje się i cieszę się każdą chwilą życia i mówię, że zawsze mogłoby być gorzej.
Wam też życzę wiary i nadziei bo jest to połowa drogi do sukcesu

[chants]

to masz ciekawe hobby i zycie ja od rana do nocy siedze na komputerze gram i rozmawiam przez teamspeak 3 z ludzmi ktorych na oczy nigdy nie widzialem

[gabunia76]

Staram się coś robić żeby nie myśleć o chorobach, a że charakter mam ponoć twardy to się nie poddaję łatwo i dążę do swoich obranych celów i marzeń, chociaż przyznaję, że nie zawsze mi to wychodzi.
A Ty co porabiasz oprócz siedzenia na kompie? Masz jakieś zainteresowania albo hobby? Chodzisz może do szkoły?

[chants]

chodze do technikum mechatronicznego . mozna powiedzieć że tirami si3 interesuje a moje marzenie to wyjechać do usa i na stałe się tam osadzić. a teraz w wakacje to siedze to 5 rano czasem wcale spac nie chodze, czytam duzo sucharow i jakos zycie leci

[gabunia76]

Mi się zawsze marzyło lecieć do Stanów ale tylko żeby pozwiedzać bo życie tam jest ciężkie i wcale nie jest tak bajkowo jak by się mogło wydawać. Moja przyjaciółka mieszka w New York i jak mi opowiada jak to wszystko wygląda tak naprawdę to jednak wolę sobie żyć tutaj w Polsce bardziej spokojnie. Poza tym leczenie w stanach jest bardziej skomplikowane i kosztowne. Mój synal też siedzi długo przed kompem, a potem śpi do południa a co lubisz robić, może masz jakieś talenty ukryte?

[chants]

właściwie to nic i nie mam talentów

[gabunia76]

No to koniecznie powinieneś się czymś zająć bo chłopak w Twoim wieku powinien korzystać z życia na ile się da. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku Może powinieneś poszerzyć grono znajomych nie tylko wirtualnie Mam nadzieję, że pojawi się na forum więcej młodzieży to i może jakieś znajomości się zawiążą takie w realu. A sorki, że spytam ale Twoi rodzice nie mają nic przeciwko, że tak tylko siedzisz przed kompem?

[chants]

Wiecie jak przy tej chorobie jest z tatuażami mam w planach sobie zrobić .

[gabunia76]

Ja bym uważała na Twoim miejscu bo nie wiadomo jak Twój organizm zareaguje, możesz mieć duże problemy ze skórą, jest większe ryzyko wdania się zakażenia lub infekcji, rany mogą się źle goić. Zastanów się dobrze bo nie chciałbyś na pewno sobie zaszkodzić.

[agimaile87]

to prawda, że zajęcie pozwala nie myśleć o chorobie. Ja jestem momentami ciut za wrażliwa i sie zamartwiam, ale aby za dużo nie myśleć i nie skupiać się na bólu zaczęłam się uczyć sama języka rosyjskiego
poza tym od 19.08 wracam po 150 dniowym L4 do pracy więc będę miała zajęcie - jak przeżyć 8 h po takiej przerwie w nielubianej pracy

[gabunia76]

Ja też jak nie mam zajęcia to za dużo myślę i się zamartwiam, rozczulam nad sobą i takie tam, a co do wrażliwości to myślę, że każdy chory człowiek ją z czasem nabywa, jedni większą, a drudzy mniejszą. A powiedz mi agimaile87 czym się zajmujesz w pracy jeśli to nie tajemnica? Zastanawiałaś się nad zmiana pracy na bardziej dla Ciebie przyjemną? Na pewno fakt, że nie lubisz tego co robisz nie wpływa na Ciebie i chorobę korzystnie. Zgodzisz się pewnie ze mną, że pozytywne myślenie i optymizm jest lekarstwem na wiele schorzeń

[agimaile87]

zgodzę się z Tobą w 100%. Stres i każda forma nerwowości nie działa korzystnie na choroby tego typu.
Pracuję w banku w dziale windykacji. We wrześniu obronię pracę mgr i poważniej zacznę rozglądać się za nową pracą. Niestety aktualnie dość ciężko jest znaleźć pracę, która byłaby satysfakcjonująca zarówno w strefie samorealizacji i zarobków. Szukam pracy nie tylko we Wrocławiu, gdzie mieszkam, ale i w Łodzi czy w Warszawie.
Moje pierwsze ukończone studia, były jedynie z pasji i zainteresowania i niestety świetlanej przyszłości nigdy nie wróżyły - skończyłam stosunki międzynarodowe, jednocześnie studiowałam prawo, tylko, że dopiero teraz będę się bronić.

[gabunia76]

No to w sumie nie dziwię Ci się, że nie lubisz tego co robisz bo windykacja nie należy do przyjemności, to takie użeranie się z ludziskami i też masa stresów i w ogóle. Radzę Ci faktycznie konkretnie przemyśleć zmianę pracy. Wiesz na początku zarobki mogą być mniejsze ale myślę, że jak będziesz sumienna i kreatywna to zostanie to docenione i nagrodzone Zgadzam się z Tobą, że ciężko jest o dobrą pracę ale nie zniechęcaj się i nie poddawaj tylko szukaj i próbuj, żeby realizować swoje pasje i marzenia niestety trzeba być silnym, upartym i mieć dużo samozaparcia. Życzę Ci powodzenia i bierz byka za rogi, a zobaczysz, że wszystko jest możliwe

Do Krakowa też zapraszam

[ewelka78]

u mnie to [link widoczny dla zalogowanych] a w zasadzie jego współtworzenie